Oczy warszawskich spacerowiczów na drodze do Łazienek może cieszyć nie tylko wiosenna przyroda, lecz także wystawa "Kobiety" klasyka współczesnej fotografii − Annie Leibovitz. Na ogrodzeniu Ogrodu Botanicznego UW 15. kwietnia zawisły 33 zdjęcia portretowe ukazujące rozmaite oblicza kobiecości.
Modelki dzieli wiek, zawód, status społeczny... Zdjęcia zaś - technika, kolory, środki wyrazu... Zestawione razem w jeden cykl, tworzą zbiorowy portret kobiety XX i XXI wieku, o wielu twarzach, zdolnej do niesamowitych metamorfoz (jak showgirls w wydaniu codziennym i scenicznym).
Wystawa zadaje pytanie o rolę kobiet we współczesnym świecie Zachodu, bawi się zbiorowymi wyobrażeniami i stereotypami. Przedstawia skonwencjonalizowane kanony piękna i je dekonstruuje. Jest spójna i chaotyczna zarazem.
Wszystkim, których wystawa zachwyciła, zachęcam do sięgnięcia po album "Woman" z 1999 roku, będącym inspiracją i punktem odniesienia dla kuratorek Katarzyny Górskiej i Anny Zimeckiej, skąd zaczerpnęły zdjęcia. "Woman" to dziecko Annie Leibovitz i jej długoletniej partnerki Susan Sontag. Tworzy go "katalog" uwiecznionych przez Leibovitz kobiet u progu nowego millenium, poprzedzony krytycznym esejem o feminizmie i gender w fotografii.
"Kobiety" stanowi jeden z najciekawszych punktów tegorocznego Polskiego Festiwalu Reklamy. Można je podziwiać do 16 maja. Osobiście polecam także odbywające się w ramach festiwalu wystawę "Społeczeństwo. Nielekko, niełatwo, nieprzyjemnie" zawierającą wybrane zdjęcia ze sławetnej, obrazoburczej kampanii reklamowej Oliviero Toscaniego dla Benettonu. Można ją podziwiać w CSW Zamek Ujazdowski. Niżej drobny przedsmak.
